sobota, 14 kwietnia 2018

Księga Judyty

Kiedyś myślałam, że na endorfinowym haju da się żyć wiecznie. A potem nagle zjechałam w ciemną pustkę smutku. Tak po prostu, bez powodu.

3 komentarze:

  1. Nie miałam okazji tej Księgi czytać. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A szkoda, bo podobnie jak inne księgi biblijne jest piękna.

      Usuń
  2. Ładny blog

    Mój to facebook.com/sladamiwloczykija

    OdpowiedzUsuń